Marta i Mateusz, moi biegowi przyjaciele, wymrarzyli sobie ślubny plener w Tatrach.
W lipcowy, słoneczny dzień wspiełam się z 10-kilogramowym plecakiem foto pod Bulę pod Rysami, a następnie tego samego dnia na Szpiglasowy Wierch i Szpiglasową Przełęcz. Ponad 30 km.
A następnego dnia – mimo zmęczenia – poszliśmy do Doliny 5 Stawów Polskich (17 km), po kolejne kadry. Trochę brakowało słońca, ale było cicho, spokojnie i kameralnie…
Czuję się fotografem od zadań specjalnych 🙂
Leave a Reply