To był „babski plener”. W sobotę, 29 października, osiem pasjonatek fotografii wybrało się na plener do Twierdzy Modlin.
W drodze do twierdzy padał nie tylko deszcz, ale i grad! Plener zaczął się w deszczu, ale z każdym kwadransem się wypogadzało. Dla mnie dodatkowym stresem był fakt, że to pierwszy plener z nowym aparatem! Oswajałam się z ilością przycisków i – w wielu przypadkach – ich nowym miejscem na body… W plecaku przezornie leżała sobie wysłużona „sześćsetka”, na wypadek gdyby jednak „nie zatrybiło”…
80D – już cię lubię 😉
Bajecznie .. 😉 <3
Dziękuję i pozdrawiam 🙂