„Bożociałowy” długi weekend trwał u mnie 11 dni, które spędziłam w Tatrach. Nie mam doświadczenia w chodzeniu górach, ale z wielką przyjemnością je zdobywam.
Pogoda dopisała i w czasie tego pobytu przeszłam szlakami blisko 140 km. Zdobyłam Ornak, Giewont, Sarnią Skałę i Kasprowy Wierch, byłam w dolinach: Chochołowskiej, Kościeliskiej, Strążyskiej, Małej Łąki, Białego, Roztoki i Pięciu Stawów Polskich. Ta ostatnia zachwyciła mnie najbardziej. Zwłaszcza widok na nią ze szlaku wiodącego ze Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich przez Świstówkę Roztocką do Morskiego Oka. Stąd widać cztery z pięciu stawów. Do tego na niebie były piękne chmury! Wiem, że nie tylko chcę, ale muszę tu wrócić!
Hipnotyzujące i pięknie uchwycone 🙂