To była moja druga wizyta w Bieszczadach, ale pogoda była zdecydowanie lepsza – sprzyjająca bieganiu (Rzeźniczek i Dycha na Jeleni Skok), wędrówkom i oczywiście fotografowaniu.
To była moja druga wizyta w Bieszczadach, ale pogoda była zdecydowanie lepsza – sprzyjająca bieganiu (Rzeźniczek i Dycha na Jeleni Skok), wędrówkom i oczywiście fotografowaniu.
© 2024 Aneta Mikulska - Patrzę Kadrami. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Strona wspierana motywem Motyw Franz Josef i Wordpress.
Magiczne!