To była moja druga wizyta w Bieszczadach, ale pogoda była zdecydowanie lepsza – sprzyjająca bieganiu (Rzeźniczek i Dycha na Jeleni Skok), wędrówkom i oczywiście fotografowaniu.
To była moja druga wizyta w Bieszczadach, ale pogoda była zdecydowanie lepsza – sprzyjająca bieganiu (Rzeźniczek i Dycha na Jeleni Skok), wędrówkom i oczywiście fotografowaniu.
Magiczne!