Warsaw Open, to jedyna okazja, by zobaczyć Igę Świątek – liderkę rankingu – na turnieju w Polsce.
Miałam bilety na 4 czwarte rundy, ćwiećfinały i finał 🙂
Do tematu – w związku z zakazem wnoszenia aparatów z wymienną optyką – podeszłam streetowo, zainspirowana kadrami Martina Parra. Malutki, niemal kieszonkowy, Canon EOS M50 sprawdził się idealnie 🙂
Leave a Reply