W tym roku, w pażdzierniku, na Morawy wybrałam się z Fotografem w Podróży. Dopisało również towarzystwo z fotowyprawy na Kubę 🙂 Pogoda na plenerze nie rozpieszczała, to fakt. Ale zdecydowanie była bardziej przyjazna fotografom niż jesienią 2017 r.
Graficzne, aksamitne wzgórza i pola zachwycały, a jeszcze jak poświeciło słońce – było pięknie. Od czasu do czasu przeknęło przez nie stado spłoszonych sarenek, które tylko dopełniały kadr.
Niedosyt fotograficzny w temacie „Morawy” jest nadal – wracamy tu fotoekipą w maju 🙂
Częścią pleneru były warsztaty strobingowe – poniżej portret jednej z uczestniczek warsztatów wykonany z lampą błyskową i przenośnym beauty dishem:
Leave a Reply