12 z 2022, czyli moje najlepsze zdjęcia mijającego roku

Tradycyjnie już, od kilku lat – w myśl mistrza Ansela Adamsa, że „Dwanaście dobrych zdjęć w roku to dobry wynik” – robię swoje podsumowanie fotograficzne i wybieram najlepsze zdjęcia, które zrobiłam w mijającym roku.

Tegoroczne zdjęcia zdominowały dwa tematy – bieganie/biegacze/zawody oraz portrety.

Po dłuższym urlopie za oceanem do pracy pełną parą ruszyłam pod koniec lutego – sesją „brzuszkową” Kingi i Pawła. Publikowane tu zdjęcie zostało wyróżnione przez kurtatorów 1x.com.

W marcu spotkałam się z pisarką Kasią Bulicz-Kasprzak na sesji portretowej do jej „Sagi wiejskiej”. Kasia wymyśliła sobie zdjęcie z koniem. I tu z pomocą przyszła moja siostra Iwona, właścicielka klaczy Diany.

Kwiecień – to 1 Mistrzostwa Polski w biegu 6-godzinnym (6 godzin pełnej mocy) na niezwykle fotogenicznym Stadionie Śląskim w Chorzowie oraz rowerowy rekonesans trasy „Krwawa Pętla” przez dziewczyny z Babskiej Korby.

Maj kojarzy mi się tylko z jednym słowem – komunie! Było ich w tym roku niemało 🙂 Ale gdzieś pomiędzy – znalzałam czas i ruszyłam do Pabianic na UltraPark Weekend – Mistrzostwa Polski w biegu 48 i 24-godzinnym oraz na 100 i 50 km.

W czerwcu pojechałam do Krynicy na „Krynicką Setkę” supportować biegaczkę Edytę Lewandowską.

Po covidzie ciężko mi było wrócić do regularnych trenigów biegowych i zrezygnowałam ze startu w Biegu Sokoła podczas Zakopiańskiego Weekendu Biegowego z Sokołem. Ale nie zrezygnowałam z wyjazdu w Tatry. Wraz z Adamem Jeżewskim wybraliśmy się na trasę Wyokogórskiego Biegu im. Druga Franciszka Marduły, by sfotografować biegaczy na szklau między Świnicą a Kasprowym Wierchem.

W lipcu odwiedziłam też Gosię Pazdę-Pozorską w Słupsku w związku ze spotkaniem promocyjnym jej książki „Żyć jakby nie było jutra”. W autobiografii Gosi opublikowano wiele moich zdjęć, a zdjęcie z finiszu UTMB znalazło się na okładce. Zrobiłysmy też tradycyjną sesję na plaży w Orzechowie.

Sierpień przyniósł niezwykle ciekawe wyzwanie – pierwsze w Polsce zawody w amerykańskiej formule Backyard Ultra. Była to okazja do spotkań z wieloma biegaczami, a także do poznania nowych. Zdjęcia z tych mistrzostw ukazały się w magazynie ULTRA, jako ilustracja tekstu Pawła Żuka, organizatora Backyardu w Jabłonnie.

Odwiedziłam też Berlin oraz po raz kolejny pojechałam na Świętą Górę Grabarkę.

Lato to też czas sesji kobiecych – zupełnie spontanicznych! Królowały słoneczniki – zarówno te na Mazurach, jak i na Mazowszu.

Wrzesień rozpoczęłam już tradycyjnie – fotografując Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady w Lądku Zdroju. Wróciłam do domu, zrobiłam pranie i… ruszyłam do Werony na IAU Mistrzostwa Europy w biegu 24-godzinnym. Po Mistrzostwach wróciłam do domu, zrobiłam pranie i… ruszyłam na fotowyprawę do Wietnamu z Piotrkiem Trybalskim. Była to moja pierwsza podróż do Azji, ale mimo obaw o kuchnię, klimat, higienę… wróciłam pozytywnie zaskoczona i z ogromną chęcią na kolejną podróż na Daleki Wschód. Po 2 tygodniach eksplorowania i fotografowania północnego Wietnamu – wróciłam do domu, zrobiłam pranie i… już w pażdzierniku ruszyłam na wyspy Kanaryjskie! A dokładnie na La Palmę, gdzie w biegu Transvulcania by UTMB miała wystartować Edyta Lewandowska, a ja dostałam akredytację foto. Po biegu polecielismy na Teneryfę i tu zrobiłyśmy z Edytą sesję biegową z wuklanem Teide w tle. Wróciłam do domu… i chwilowo nigdzie nie wyjeżdżałam, ale wraz z Gosią Nowak spotkałyśmy się na nszej tradycjnej jesiennej sesji w Wilanowie. Miałam też przyjemność wykonać portrety młodej utalentowanej wokalistce Uli Dorosz. Zdjęcia te znalazły się na okładkach jej singli.

Litsopadowe weekendy zdominowały mini sesje świąteczne w Szklarnia Studio. W tym roku scenografię przygotowaną przez Gosię Sobótkę rozszerzyliśmy o plener z czerwonym VW garbusem. Ale listopad to też coroczna sesja plenerowa mojej siostry Iwony z jej klaczą Dianą – na nadświdrzańskich łąkach.

A ostatni miesiąć 2022 r. to czas spotkań świątecznych, eventów z Mikołajem oraz obróbki zdjęć z mini sesji. Odwiedziłam też Gosię Pazdę-Pozorską i oczywiście zrobiłysmy zdjęcia na plaży w Orzechowie.

A pomiędzy podróżami i sesjami robiłam zdjęcia dla Providentu i Fundacji Tak Pomagam, dla Domu Matki, Fundacji Zaczytani, Femmeritum, Sealed Air, Expeditors, Koła Gospodyń Wiejskich w Woli Cygowskiej…

Pewnie o czymś zapomniałam, bo był to bardzo intensywny rok. 2023 zapowiada się równie ciekawie jeśli chodzi o podóże i spotkania (zaczynam w lutym karnawałem w Wenecji, potem amrykańska Route66, Sri Lanka, Mistrzostwa Świata w biegu 24-godzinnym na Tajwanie…).

    • Artur, 3 stycznia, 2023, 3:16 pm

    Odpowiedz

    Super!

Leave a Reply to Artur Cancel reply