W tym roku na Suwalszczyznę wybrałam się… pobiegać. Dystans maratonu to w mojej obecnej formie (a raczej jej braku) to za dużo, dlatego zdecydowałam się pobiec w biegu ok. 13-kilometrowym „Pogoń za bobrem”.
Oprócz zdjęć biegowych – moich znajomych maratończyków, w tym Patrycji Bereznowskiej (która po raz kolejny była pierwszą kobietą na mecie tego biegu), polowałam na kadry krajobrazowe. Nie byłabym sobą, gdybym nie wykorzystała faktu, że jest tu bardzo ciemno (wg aplikacji Light Pollutions Map – jest to jedno z najciemniejszych miejsc w Polsce) i nie zrobiła szlaków gwiazd. Szlaki są :) I letnie klimaty z nad jeziora Wigry również :)
Klasztor pokamedulski na Wigrach
Klasztor widziany ze Starego Folwarku
Po upalnym, dusznym dniu nadciągnęła burza.
Poranek. Słońce wschodziło za grubą warstwą chmur.
Szlaki gwiazd.